Bigosz. Jak Frodo Bagosz. Z Bagoszendu.
Mijalam ostatnio knajpke, przed ktora na tablicy kreda bylo napisane, ze mozna zjesc winnersznicel (snycel dla zwyciezcow) i wlasnie bagosz. Bigosz. No, to cos.
Ps.
https://wayofwar.org/entry.php/256-Frodo-Bagosz-z-Bagoszna-czyli-rzecz-o-ortodoksji-tolkienowskiej
tak na ostatniej fali mody
Musisz bardzo uważać, żeby nie zapomnieć ugotować "ten bigosz"!
OdpowiedzUsuńWinem lepiej podlewać go po ugotowaniu...