A zatem...
minął weekend...
jem właśnie sałatkę owocową na kolację
https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/555300_487640101271865_1646506468_n.jpg
słodką białą i niemiecką
kontynuując kwestię białości
może idzie wiosna
ale...
https://plus.google.com/u/0/photos/116292745897883777999/albums/5851214946808885393
spacer z Lilijanką po Harzu
trochę niezaplanowany i spontaniczny za to zaskakujący
jak zima w Tatrach
ale poza tym czuć już wiosnę
migrują liczne klucze
sroki budują gniazda
wyszło prawie jak sonet 4 4 3 3
prawie robi wielką różnicę
lepiej pójdę już spać, nim mi kolacja do głowy uderzy
:P
Dobrze, że Twoi pacjenci słabo jarzą...
OdpowiedzUsuńA propos wiosny: ze zdziwieniem zauważyłam dziś, że gdzie zniknął śnieg w ogródkach pojawiły się duże, dobrze rozwinięte kępki przebiśniegów! Niby ich nie było, ale pod śniegiem cichaczem wylazły.
I tak wszystko w tej przyrodzie dzieje się cichaczem! Dopiero 18tka i już... No może lepiej o tym nie myśleć.
Pracuj nad tymi sonetami, tylko może Pegaza innego poszukaj niż sałatka owocowa!